Jak coś to ja przeczytałam 1-7 tomu jak na razie i najbardziej zapamiętałam starcie Blue i Sabriny z Lorelei. Takich starć pokemon kontra pokemon to za bardzo nie pamiętam.
Offline
Hmm ja mam kilka ulubionych
Pierwszą jest walka Greena z Kogą w Wieży Duchów. Green zaimponował mi wtedy po raz pierwszy i byłem w głębokim szoku (ale pozytywnym), kiedy zobaczyłem, co się stało z Arbokiem Kogi.
Drugą - walka Giovanniego z Redem. Ogółem lubię Reda, a jego styl jest prymitywny (chociaż momentami ma chłopak przebłyski sprytu), ale ta walka, a zwłaszcza finał, jest jedną z moich ulubionych. No i podobała mi się nietypowość tej konkretnie potyczki - celem nie było osłabienie pokemona, ale dosięgnięcie atakiem trenera .
Trzecia - Walka Sabriny z Blue moją ulubioną bohaterką płci żeńskiej
I czwarta - Walka Greena i Kogi przeciw Agath'cie
Offline
Administrator
Moja ulubiona bitwa tak jak dla Monty najlepsze jest Blue VS Sabrina i Red VS Giovanni
Offline